Kruszone bezy wymieszane z białą śmietaną i z truskawkami to odświeżający, wiosenny deser popularny głównie w krajach anglosaskich. Klasyczny przepis jest prosty, za to nazwa intrygująca – bałagan z Eton? Czyżby bezy pokruszyły się w prestiżowej szkole dla brytyjskich chłopców z dobrych domów?
„Eton mess aux fraises” pierwszy raz pojawił się w piśmie w 1893 roku. Historyk Arthur Beavan pisze, że deser podany został na wielkim przyjęciu w ogrodzie, zorganizowanym w przededniu ślubu księcia (i przyszłego króla) Jerzego i Marii Teck.

Uszczegółowienie „aux fraises” („z truskawkami”) podpowiada nam, że truskawki były jedną z wariacji, nie obowiązkowym elementem deseru. Rzeczywiście, w latach trzydziestych, gdy zyskał on popularność, podawano również wersję bananową (zwaną dziś czasem Lancing Mess od Lancing College w Sussex). Autorka książki Good, old-fashioned puddings Sara Paston-Williams uważa z kolei, że pierwotnym jest przepis z dodatkiem truskawek, malin i likieru malinowego zwany Clare College Mush (od Clare College w Cambridge).
Tak czy inaczej deser wyraźnie kojarzy się z jedną z prestiżowych, brytyjskich szkół. Jedna z legend na jego temat głosi, że powstał w latach 20. w Eton, kiedy to podczas pikniku zorganizowanego z okazji dorocznego meczu krykieta drużyn Eton i Harrow pewien radosny labrador usiadł na koszu, w którym czekała pavlova.

Choć pewnie nie dzięki psu, deser faktycznie stał się ulubioną przekąską chłopców z Eton College, sprzedawany był w szkolnym sklepiku Sock Shop już w latach 30., jest też stałym elementem menu podczas obchodów imienin króla Jerzego III. Deser podano również podczas wyścigów konnych w Ascot w 1935 roku i niemal osiemdziesiąt lat później, w roku 2013, co dowodzi jego niesłabnącej popularności wśród brytyjskich elit.
Warto wiedzieć, że choć słowo mess oznacza oczywiście bałagan i odnosić się może do wyglądu pokruszonych bez z kremem, na który cieknie sok z owoców, oznacza też ono po angielsku stółówkę czy mesę lub „pewną ilość miękkiego jedzenia”.
Swoje przepisy na Eton Mess mają wszyscy niemal znani brytyjscy kucharze, od Hestona Blumenthala (który preferuje wersję z bananami) po Jamiego Olivera, którego przepis obejrzycie poniżej.