Historię najsłynniejszego napoju świata już opisywałam, ale korporacja Coca-Cola to nie jedna marka, lecz ponad sto różnych napojów. Jednym z najbardziej znanych w Polsce jest pomarańczowa Fanta, której historia jest wyjątkowo fascynująca, ale też kontrowersyjna. Fanta powstała bowiem w 1940 roku w nazistowskich Niemczech.
Międzynarodowa ekspansja
Kluczową osobą dla międzynarodowej ekspansji Coca-Coli był Robert Woodruff, który w latach 20. XX wieku rozpoczął eksport napoju i budowę rozlewni w Europie na szeroką skalę. Układ był taki: amerykańska firma zapewniała smakowy syrop, zaś kraj, w którym rozlewano napoje – butelki, wodę i cukier. Coca-Cola była sponsorem olimpiady w Amsterdamie w 1928 roku, dzięki czemu ludzie z całego świata poznali jej logo.

Przed wojną Coca-Cola miała już w Niemczech kilkadziesiąt rozlewni i około sześciuset dystrybutorów, którymi do 1933 roku zarządzał charyzmatyczny i skuteczny, choć lekkomyślny w kwestiach finansowych Ray Rivington Powers. Kiedy do władzy doszedł Hitler, stanowisko Powersa przejął Max Keith, skupiony na tym, by dać zarobić udziałowcom niezależnie od okoliczności politycznych. Coca-Cola promowała się więc nadal i była jednym ze sponsorów niesławnej olimpiady w Berlinie w 1936 roku.
Kryzysowa Fanta
Kiedy, po ataku na Pearl Harbor, Stany Zjednoczone narzuciły Niemcom embargo, Woodruff i Keith musieli przerwać jakiekolwiek relacje, a eksport syropu, z którego robiono Coca-Colę, został wstrzymany. Podczas gdy większość amerykańskich firm w III Rzeszy po prostu wstrzymało pracę, Keith był zdeterminowany, by sprzedawać COŚ.
Nie miał do dyspozycji wielu składników: pierwsza Fanta składała się głównie z serwatki, resztek owocowego miąższu pozostałego z produkcji soków i cukru. Miała niezbyt apetyczny, beżowy kolor. Nazwa powstała podczas burzy mózgów – Keith nakazał zespołowi, by użył swojej fantazji (niem. Fantasie).

W obliczu braku jakiejkolwiek alternatywy słodki napój z resztek stał się niezwykle popularny, także w kuchni – jako składnik zup czy gulaszy. Keith wykorzystał to i przejął rozlewnie także na terenach okupowanych. Po zakończeniu wojny i zwycięstwie aliantów, zyski przekazać musiał do siedziby firmy w Atlancie.
Kłamstewka i kontrowersje
Pomarańczowy napój, jaki znamy dzisiaj, powstał nieco później, bo w 1955 roku we Włoszech – z początku nazywał się Fanta Orange. Miał przyjemniejszą, pomarańczową barwę i produkowany był z lokalnych cytrusów – w niczym nie przypominał już właściwie kryzysowej mieszanki zrobionej z resztek. Dzięki nowemu wcieleniu Fanty Coca-Cola dalej zarabiać mogła na swoim europejskim produkcie, dystansując się jednocześnie od biznesowych powiązań z III Rzeszą.
O dwuznacznych związkach amerykańskiej korporacji z nazistowskimi Niemcami nikt by pewnie nie pamiętał, gdyby Coca-Cola nie zrealizowała z okazji 75 urodzin Fanty niemieckojęzycznej reklamy, w której początki napoju kojarzone są z „dawnymi, dobrymi czasami”. Firma natychmiast znalazła się w ogniu krytyki i zareagowała wycofaniem kampanii, Internet jednak, jak wiemy, nie zapomina…
Słyszałem o tej historii, ale dziękuję za rozwinięcie tematu. Na podwórku u dziadków mojej żony stał wysoki metalowy dzbanek na wodę. Gdy kiedyś przez ciekawość przypatrzyłem się denku, dopatrzyłem się grawerki niemieckiej gapy – nazistowski orzeł trzymający w szponach swastykę. Na szczęście mróz zrobił co swoje i hitlerowski dzbanek trafił na śmietnik… historii. Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba