Sałatka cobb

Obok sałatki cezar i sałatki nicejskiej jedna z najbardziej znanych kompozycji, które Francuzi zwykli nazywać salade composée. Podawanie na obiad mieszanych liści sałat z odpowiednio dobranymi dodatkami i winegretem to tradycja sięgająca Le Guide Culinaire Escoffiera, która rozpowszechniła się na całym świecie i pozostaje popularna do dzisiaj – dość wspomnieć obecne i w Polsce sieci barów sałatkowych, w których na podstawie z zielonych listków umieścić można ulubione warzywa, sery i mięsa, a wszystko zwieńczyć ulubionym dressingiem – czy to klasycznym winegretem, czy to miodowo-musztardowym, czy sosem 1000 wysp.

Sałatka cobb to już jednak wynalazek stricte amerykański; najprawdopodobniej kompozycja złożona z mieszanych sałat (najczęściej: lodowej, rzymskiej, endywii i rukwi wodnej), pomidora, gotowanej piersi kurczaka, chrupiącego bekonu, jajek, awokado, sera pleśniowego, szczypiorku i sosu na bazie octu z czerwonego wina została nazwana na cześć Roberta Howarda Cobba, właściciela słynnej sieci restauracji Brown Derby w Los Angeles.

Cobb założył Brown Derby w 1926 roku razem z Herbertem K. Sombornem, który był nie tylko restauratorem, lecz również reżyserem i byłym mężem słynnej Glorii Swanson, i dramaturgiem Wilsonem Miznerem. Budynek pierwszej restauracji miał kształt melonika (eng. derby hat) w kolorze – jak się pewnie domyślacie – brązowym.

Restauracja Brown Derby w Los Angeles w kształcie brązowego melonika

Większą rolę w historii Hollywoodu odegrało drugie Brown Derby – restauracja mniej interesująca z wyglądu, zlokalizowana była jednak blisko studiów filmowych. Urodziny wyprawiała tam Shirley Temple (i tam miał powstać poświęcony jej bezalkoholowy koktajl z piwa imbirowego, grenadyny i soku z cytryny), a Clark Gable oświadczył się Carol Lombard.

I tu właśnie pewnego wieczora w 1837 roku Robert Cobb przygotować miał sałatkę znaną odtąd pod jego nazwiskiem – według niektórych wersji miał ją po prostu na szybko zrobić dla siebie z resztek pozostałych w lodówce, według innych miała być ona stworzona dla showmana Sida Graumana. Grauman miał ponoć tego dnia leczone zęby, dlatego poprosił o drobne posiekanie składników, odtąd charakterystyczne dla tradycyjnych wersji cobb salad. Istnieje również wersja, zgodnie z którą prawdziwym autorem sałatki był szef kuchni Brown Derby Paul J. Posti, który nazwał sałatkę na cześć szefa – być może po prostu pragnąc mu się podlizać.

Od tamtej pory sałatka cobb jest amerykańskim klasykiem, a jej świeżość, różnorodność i bogactwo (nie wspominając o użyciu awokado) są dobrym przykładem kuchni kalifornijskiej. Jest też obecna w popkulturze: bohaterki Sposobu na morderstwo zajadają ją namiętnie, ale najczęściej mnogość składników w sałatce staje się okazją do żartów: kiedy w kulinarnym klasyku Julie&Julia grana przez Amy Adams bohaterka umawia się z koleżankami na lunch, wszystkie cztery zamawiają cobb salad – ale każda chce ją dostać bez innego składnika. A że idealnej kompozycji pana Cobba nie należy naruszać, przekonuje się Larry David w zabawnej scenie z serialu Pohamuj entuzjazm:

Dodaj komentarz