Płatki Kellogg’s

Nazwę marki Kellogg’s większość z nas zna dobrze, choć płatki kukurydziane tej firmy trudno znaleźć w polskich sklepach. Nie wszyscy wiedzą jednak, jak ważna postać – a zasadzie postaci – za nimi stoją. John Harvey Kellogg i Will Keith Kellogg byli na przełomie XIX i XX wieku prawdziwymi celebrytami, prekursorami dzisiejszych dietetyków, trenerów i „coachów zdrowia”. Ich projekt był projektem przemiany amerykańskiego śniadania, a co za tym idzie – całego amerykańskiego stylu życia.

John Harvey Kellogg był twórcą ogromnego sanatorium w Battle Creek w stanie Michigan. Obaj z bratem należeli do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, którego wyznawcy wierzą w rychłe nadejście Chrystusa, warunkową nieśmiertelność duszy i korzyści płynące ze zdrowej diety wegetariańskiej. Battle Creek było czymś na kształt krzyżówki hotelu wyposażonego w spa i sanatorium. Mógł ugościć aż 1300 osób. Jednym z ważnych elementów proponowanych kuracji – oprócz ćwiczeń na świeżym powietrzu i hydroterapii – było zdrowe odżywianie (w tym m.in. pomysły nieco kontrowersyjne jak jogurtowa lewatywa i dieta złożona z samych winogron).

John Harvey Kellogg

Ośrodek był szalenie popularny wśród zamożnych Amerykanów, a do jego gości należeli Amelia Earhart i Henry Ford. Sanatorium zostało opisane przez T. C. Boyle’a w powieści Droga do Wellville, sfilmowanej w 1994 roku przez Alana Parkera. Film był co najmniej dziwny, ale godny odnotowania, zwłaszcza ze względu na Anthony’ego Hopkinsa w roli J.H. Kellogga.

Serwowana w ośrodku lekka dieta wegetariańska powszechnie uważana była za niesmaczną, John Harvey, jego brat i żona Ella Eaton prowadzili więc najróżniejsze eksperymenty, by urozmaicić zdrowe posiłki: do ich wynalazków należały specjalne masło orzechowe, sojowy substytut mięsa Protose (tak, tak, sojowy substytut mięsa na przełomie XIX i XX wieku!), kawa zbożowa Caramel Cereal Coffee i, oczywiście, płatki, które jako jedyne zostały opatentowane i były dystrybuowane na szeroką skalę.

Historia firmy głosi, że pewnej nocy w 1898 roku bracia przygotowywali porcję pszennego ciasta, ale zostali wezwani na jakieś spotkanie i zapomnieli o nim. Ciasto sfermentowało, a kiedy zostało cieniutko rozwałkowane i upieczone, powstały smaczne, chrupiące blaty, które łatwo dały się połamać na kawałki. Przez kilka kolejnych lat Will Kellogg dalej eksperymentował z przepisem – odkrył, że jeszcze bardziej chrupiące od pszennych są płatki kukurydziane.  

Pierwsza reklama płatków Kellogg’s

Warto dodać, że za za wynalazkiem stało pragnienie wielkiej przemiany amerykańskiego śniadania: w okresie kolonialnym jedzono resztki z poprzedniego dnia albo owsiankę, ale już niewiele później bogacące się społeczeństwo wolało wielkie bufety z szynką, stekiem, jajkami. Wraz z taką ilością tłuszczu i białka pojawiły się problemy trawienne, w tym przede wszystkim zatwardzenie – najczęstsza przypadłość, z którą walczyli Kelloggowie.

Gdy na historię Kelloggów spojrzeć szerzej, zauważyć też można, że proponowane przez nich kuracje i diety realizowały ideał strenuous life epoki Theodore’a Roosevelta. Po szaleństwach wieku pozłacanego na nowo zainteresowano się wtedy zdrowiem, głosząc ideologię samodyscypliny i umiaru.