Austriacy słyną, rzecz jasna, z kajzerek czy tortu Sachera, istnieją jednak także wynalazki o austriackim pochodzeniu, które „przywłaszczyli sobie” inni: z Wiednia pochodzą croissanty, które dziś są jednym z symboli francuskiego piekarnictwa, Wiener Schnitzel vom Schwein to protoplasta naszego schabowego, tam pierwszy raz dało się też usłyszeć nazwę jednej z najpopularniejszych „włoskich” kaw – cappuccino właściwie nazywać moglibyśmy Kapuziner.
Filtrowana i parzona kawa ze śmietanką o nazwie Kapuziner pojawiła się w wiedeńskich kawiarniach już w XVIII wieku, a jej nazwa pochodzi, rzecz jasna, od braci kapucynów, których brązowe habity przypominają barwą zabielaną kawę. Taka, najprostsza definicja – kawa ze śmietanką i cukrem – pojawia się w 1805 roku. Kilka dekad później w austriackich źródłach wspomina się też o dodatku przypraw; w tym samym czasie rozpowszechnił się zwyczaj podawania kawy z czapą bitej śmietany (gdy do takiego napoju dodać whiskey, powstanie oczywiście kawa po irlandzku), która na świecie zyska nazwę café Viennois. Co ciekawe, istniał też podobny, bardziej mleczny napój Franziskaner, który – analogicznie – odsyłał do koloru habitów franciszkańskich.

O ile jednak Kapuziner był po prostu kawą ze śmietanką i cukrem, „prawdziwe” cappuccino, jakie znamy dzisiaj, powstać mogło dopiero później, kiedy istniał już taki wynalazek jak ekspres do kawy. Pierwsza maszyna opatentowana została w Turynie w 1884 roku przez Angelo Moriondo, a jego wynalazek ulepszył w pierwszych latach XX wieku Luigi Bezzera. Wtedy też kawy zaczęto popijać we włoskich kawiarniach – tam bowiem działały skomplikowane, duże maszyny, obsługiwane przez baristów. Nazwa cappuccino po raz pierwszy pojawia się w źródłach w latach 30., jednak oznacza wciąż espresso z bitą śmietaną i odrobiną czekolady lub cynamonu – dopiero ewolucja kawiarnianej technologii pozwoliła tak podgrzać i spienić mleko, żeby powstała znana nam dziś dobrze mleczna pianka.

Co ciekawe, jako że cappuccio oznacza po włosku „kaptur”, cap zaś po angielsku „czapkę”, często błędnie zakłada się, że to właśnie „czapa” ze spienionego mleka dała napojowi nazwę, jednak – z wyżej wspomnianych powodów technologicznych – ta wersja kawy rozpowszechniła się dopiero w drugiej połowie XX wieku. Włoska ekonomiczna rewolucja lat 50., szybka industrializacja i urbanizacja doprowadziły do rozpowszechnienia się miejskich barów, ktore dziś wydają się nieodłączną wersją „włoskiego stylu życia”.
Cappuccino najpierw zaczęto pić w kontynentalnej Europie (w Wiedniu od lat 50. można było kupić zarówno cappuccino ze spienionym mlekiem jak i Kapuziner z bitą śmietaną), następnie w Anglii (gdzie przyjęło się bardzo szybko i długo było jedyną formą, w jakiej pojawiało się espresso), w Nowej Zelandii i Australii (skąd pochodzi popularna dziś kawa flat white, a także dziecięce babyccino, czyli po prostu mocno spienione mleko), wreszcie – w Stanach Zjednoczonych. W latach 80. powstają zarówno brytyjska Costa jak i amerykański Starbucks. O anglosaskiej kawie napiszę jednak kiedy indziej…